Zgodnie z założeniami dzisiaj pojawia się jadłospis dwutygodniowy. Jadłospis odc 4 można łatwo dopasować do swoich potrzeb żonglując ilościami składników dań. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś skorzysta i zainspiruje się.
Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie ciężkie. Końcówka konkursowego treningu oraz ciężki okres w pracy skumulowały się powodując sporo stresu. Przekłada się to u mnie na brak apetytu, ale swoje trzeba zjeść. Mam nadzieję, że jak zacznę redukcję to apetyt się nagle nie obudzi.
Mniejszy apetyt przekłada się na prostotę w kuchni stąd często pojawia się indyk z warzywami. Jest do danie, które można przygotować na szybko, a daje możliwości urozmaicenia przez zmianę warzyw oraz używanych przypraw.
Z ciekawostek dt. jadłospisu w tygodniu piątym, jeden z dni spędziłam na wyjeździe służbowym. Jak widać można się na taki wyjazd odpowiednio przygotować. Świetnie sprawdzają się muffinki. Nie trzeba ich pakować do pojemniczka więc zajmują mniej miejsca i nie ma ryzyka, że zrobią nam bałagan w torebce. Nie raz wylewał mi się jakiś sos, powodując spustoszenie w torebce więc unikam teraz takich dań
Przede mną ostatni tydzień bilansu zerowego, a potem po krótkim odpoczynku będę modlić się do Matki Boskiej Redukcyjnej aby mi sprzyjała podczas kolejnego cyklu. 😆
To tyle w wersji wstępu. Jadłospis dostępny jest również w wersji pliku do pobrania, który można wydrukować lub edytować i tworzyć swoje wersje.
Moje obecne założenia:
- dieta bezglutenowa ze względu na IBS (zespół jelita wrażliwego)
- unikam produktów, które źle na mnie działają, ale nie eliminuję ich całkowicie
- bilans zerowy- do końca kwietnia
- w dni treningowe więcej węglowodanów niż w dni nietreningowe
- od 22.03 zredukowałam ilość tłuszczu, a zwiększyłam ilość węglowodanów
Tutaj możesz pobrać wersję edytowalną: Wilczy jadłospis 4
Leave a Comment